Niestety w kuchni mało doceniana jest wersja świeża.
Osobiście doceniam obydwie wersje, i kiedy przychodzi sezon na kolby lubię jeść je gotowane, podawane z masłem i solą.
A w tym roku ugotowałam kukurydziany krem
Oto efekt
Zupa krem z kukurydzy
Składniki:
~ około 1 litra bulionu
~ 3 kolby kukurydzy
~ 1 cebula
~ 1 ząbek czosnku
~ przyprawy
sól
pieprz
chilli
gałka muszkatołowa (dodałam świeżą)
kurkuma- dla koloru
~ 1 łyżka masła
~ 1 łyżka masła
~ słodka śmietana/ smażony boczek- do dekoracji :)
Cebulę pokroić w dużą kostkę i podsmażyć w dużym rondlu na oleju z dodatkiem masła.
Do zrumienionej cebuli dodać posiekany ząbek czosnku. Ziarna kukurydzy odcinać z kolby
w pozycji pionowej. Wrzucić je do cebuli i chwilę podsmażyć.
Całość podlać chochlą bulionu, dusić.
Do zrumienionej cebuli dodać posiekany ząbek czosnku. Ziarna kukurydzy odcinać z kolby
w pozycji pionowej. Wrzucić je do cebuli i chwilę podsmażyć.
Całość podlać chochlą bulionu, dusić.
W momencie gdy rosół wyparuję, wlać jego kolejną porcję. Gdy kukurydza będzie już miękka całość zblenderować. W miedzy czasie dorzucić łyżkę masła. Jeśli zupa będzie za gęsta, to należny dolać jeszcze bulionu.
Na koniec doprawić do smaku według uznania ( u mnie ten krem był dość pikantny ;)
Podawać gorące z łyżką śmietany oraz podsmażonym boczkiem.
ajć, aż mi ślinka pociekła tak apetycznie wygląda
OdpowiedzUsuńosobiście kukurydzę jadam tylko w formie ugotowanej kolby :) tak smakuje mi najlepiej :)
OdpowiedzUsuń